Hawelock Ellis uważa, że gdyby cała energia, myśli i działania otaczające miłość i seks poświęcone zostały na polepszenie tego świata, byłby on cudownym miejscem.
Gdy Annie Boleyn został przedstawiony Henryk VIII, użył on wymówki: „Byłoby niegrzecznie zaprosić cię, pani i nie pocałować”. Ten król-łotr wiedział, że pozorna uprzejmość może pomóc miłości.
Jednym z egoistycznych powodów grzeczności jest to, że może ona pomóc starającemu się, tak samo jak złe maniery mogą mu przeszkodzić. Jednakże nie wszyscy starający się to mężczyźni.
Istnieje powiedzenie, że mężczyzna poślubia kobietę, która go wybierze!
Niepisane prawo miłości, przekazywane kolejnym pokoleniom, mówi, że to do mężczyzny należą pierwsze kroki. Ta tradycja odpowiada naturze: mężczyzna jest zwykle bardziej aktywny, a kobieta – bardziej uległa. Istnienie wyjątków niczego nie dowodzi. Te wyjątki są prawdopodobnie rzadsze, niż się przypuszcza i niż sądzą niektóre feministki.
Termin „równość seksualna” jest fałszywy, gdyż równości być nie może. Kobieta średnio waży o piętnaście procent mniej, potrzebuje mniej pożywienia, a jej mózg jest mniejszy. To nie czyni jej gorszą. Żaden mężczyzna nie jest w stu procentach męski ani też żadna kobieta nie jest całkowicie kobieca. Co za tym idzie, nie wszyscy mężczyźni są absolutnie agresywni, ogniści czy stanowczy, podobnie jak nie wszystkie kobiety uległe. Gdyby tak było, to sprawy miłości przedstawiałyby się prościej. Jakkolwiek niektóre kobiety mogą odrzucać takie poglądy, jest wiele prawdy w powiedzeniu, że miłość jest w życiu mężczyzny jedną z wielu spraw, podczas gdy dla kobiety – wszystkim.
Tak więc – „vive la difference”. To, że kobieta jest mniej agresywna, stanowi część jej natury, a fizyczna strona płci przypomina jej o kobiecości. Instynkt macierzyński jest silny u większości kobiet, choć nie u wszystkich. Kobieta nie powinna się czuć gorsza, gdyż zwykle jedna płeć przewyższa drugą na różnych polach. Kobiety są lepszymi lekarzami, są cudownymi pielęgniarkami i matkami. Natura obdarzyła kobietę mniejszą ilością mięśni, co kompensowane jest większą dobrocią i delikatnością, nie wspominając o intuicji.