Mowa

Pierwszy i drugi układ sygnałowy. Zarówno człowiek, jak i zwierzę otrzymują wiele bodźców z otoczenia, działających na wszystkie narządy zmysłowe. Są to sygnały bez­pośrednie, idące od przedmiotów znajdujących się w otoczeniu jednostki. Nazwane one zostały pierwszym układem sygnałowym dostępnym ludziom i zwierzętom. Dzięki temu układowi bodźców jednostka może odbierać wrażenia i spostrzeżenia, poznawać bez­pośrednio przyrodę i środowisko, w którym żyje.

Człowiek, poza pierwszym układem sygnałowym, wytworzył i posługuje się drugim układem, w którym bodźcem jest słowo mówione lub pisane. Dzięki niemu może nadawać przedmiotom i zjawiskom nazwy, a swoje doświadczenia przekazywać innym za pomocą słowa, może również korzystać z doświadczeń innych.

Słowa i pozostające z nimi w łączności podniety słuchowe, wzro­kowe i kinestetyczne idące do kory mózgu z narządów mowy, umożliwiły człowiekowi pośrednie poznawanie rzeczywistości za pomocą znaków, będących odpowiednikiem bezpośrednich syg­nałów. Dzięki, temu bodźce pierwszego układu sygnałowego zo­stają zastąpione przez znaki mówione lub pisane.

Zarówno pierwszy, jak i drugi układ sygnałowy jest wytworem tkanki nerwowej, dlatego podstawowe prawa rządzące nimi są takie same. W eksperymentach nad wytwarzaniem odruchu wa­runkowego stwierdzono, że słowo odgrywa taką samą rolę, jak bodziec spostrzegany. U ludzi wytwarzano odruchy warun­kowe działania naczyń krwionośnych (rozszerzanie się i zwęża­nie). Bodźcami bezwarunkowymi były ciepło i zimno, działające na skórę i wywołujące rozszerzanie lub zwężanie naczyń krwio­nośnych. Równocześnie pokazywano czerwony trójkąt jako bo­dziec warunkowy przy działaniu ciepłem. Kiedy już demonstro­wana figura wywoływała reakcję rozszerzania naczyń, zamiast niej stosowano słowa ?czerwony trójkąt”. Reakcja była taka sa­ma, jakby przed oczami osoby badanej znajdowała się figura czerwonego trójkąta. Bodźcami mogą być zatem nie tylko kon­kretne przedmioty, ale również ich nazwy.

Słowo stało się nie tylko bodźcem działającym tak, jak przed­miot, ale również reakcją. Na pytania odpowiadamy słowami, na polecenia słowne wykonujemy reakcje manualne lub wyjaśniamy słownie, że nie możemy czegoś wykonać.

Pawłów w swoich rozważaniach zwraca uwagę na to, że wśród ludzi znajdują się tacy, u których przeważa jeden z układów syg­nałowych. Ci, u których dominuje pierwszy układ sygnałowy, to natury artystyczne wrażliwe na barwę, dźwięki, kształty. Uwaga ich skierowana jest przede wszystkim na zjawiska świata zewnętrznego. Do drugiej grupy należą ludzie o przewadze dru­giego układu sygnałowego, tych nazwał myślicielami. Oni przeważnie operują słowami i pojęciami, a uwaga ich skierowana jest na związki i zależności między zjawiskami. W trzeciej grupie znajdują się osoby typu pośredniego, u których równomiernie działa pierwszy i drugi układ sygnałowy.

Do rozwoju mowy szczególnie przyczyniła się praca, wymaga­jąca współdziałania, przekazywania i odbierania poleceń. Mowa jako zjawisko społeczne spełnia dwie funkcje: regulacyjną i ko­munikacyjną. Funkcja regulacyjna polega na tym, że czło­wiek otrzymując różne polecenia, instrukcje, uwagi, pouczenia może regulować swój stosunek do otoczenia przez odpowiednie zachowanie. Pewne czynności może aktywizować, inne hamować lub korygować. Mowa pozwala na koordynowanie czynności u ludzi wykonujących tą samą pracę.

Funkcja komunikacyjna mowy polega na możliwości przekazywania, za pomocą słów i zdań, spraw ważnych dla jed­nostki lub grupy. Dzięki tej funkcji mowy jesteśmy ciągle infor­mowani o tym, co należy wykonać, jak postępować oraz również o tym, co kto widział, słyszał, odkrył, wymyślił. Między osobami kontaktującymi się ze sobą istnieje stała wymiana informacji, dzięki czemu człowiek zdobywa orientację w otoczeniu, dowia­duje się kto jest mu przychylny, a kto nie. Młode pokolenie przy­swaja sobie wiedzę wypracowaną przez starszych, korzysta z do­robku poprzednich pokoleń, z ich wiedzy, kultury, techniki. Po­lecenia i nakazy mają znaczenie wychowawcze, kształtują me­chanizmy zachowania, pozwalają orientować się co wolno, a cze­go nie wolno.

Mowa i myślenie. Mowa odgrywa dużą rolę w funkcjo­nowaniu myślenia. Dzięki niej można operować symbolami przed­miotów, jak również symbolami ich cech i zależności. Słowo po­zwala na wyodrębnienie danej cechy z pozostałych cech wystę­pujących w zjawisku i myśleć o niej oddzielnie. Dzięki temu mo­żemy rozpatrywać barwy, dźwięki, zapachy. Aby uogólnić jakąś cechę istotną dla całego zespołu przedmiotów tej samej klasy, trzeba ją wyodrębnić z zespołu cech i nazwać, gdyż tylko wów­czas można używać jej w tym samym znaczeniu.

Nazwa pozwala na porozumiewanie się ludzi nawet wówczas, gdy nie istnieją odpowiedniki w przedmiotach, jednak wiadomo, co dana nazwa oznacza. Mówimy więc o mądrości, miłości, spra­wiedliwości, przyspieszeniu, prędkości. Dzięki mowie możemy operować pojęciami. Obserwując kształty takich przedmiotów, jak: jabłko, piłka, okrągły balonik, stwierdzamy, że wszystkie mają określony kształt, który nazywamy ?kulistym”. Możemy mówić, że istnieje kulistość, myśleć o niej, odrywając ją od kon­kretnych przedmiotów, w których ona występuje.

Both comments and pings are currently closed.

Comments are closed.