Niewiele można powiedzieć o tenisie, bo mało kto zaczyna grać bez przyjaciela, który wyjaśni wszystkie zasady, ale my mamy zająć się etykietą, czyli głównie rozwagą i zdrowym rozsądkiem.

W tenisie unikać trzeba odbierania piłek partnero­wi. Jeśli już wystartowałeś do piłki i przeszkodziłeś partnerowi lub odebrałeś mu piłkę, przeproś go.

Należy również przeprosić partnera, gdy nie ode­brałeś łatwej piłki, ale nie miej bzika na punkcie do­brych manier. Niewiele rzeczy jest bardziej denerwu­jących od wiecznie przepraszającego partnera. Moż­na po prostu powiedzieć: „Nie będę cię zanudzał przeprosinami za każdą przepuszczoną piłkę”.

Na szczęście tenis w odróżnieniu od niektórych spor­tów nie stał się jeszcze walką, jakie czasami widzimy w futbolu, gdzie gra polega na kopaniu człowieka, a nie piłki!

W pozbawionym współzawodnictwa tenisie czło­wiek posyłający często mocną piłkę prosto w brzuch przeciwnika szybko zorientuje się, że ludzie nie lubią z nim grać. Ważne jest unikanie zbytniego gadulstwa na korcie.

Chowanie piłek

Nieuprzejmym obyczajem jest chowanie piłek. Zwykle gra się czterema – sześcioma piłkami i nie do pomyślenia jest chowanie piłek do kieszeni i pozosta­wienie sąsiedniego kortu bez piłek. W przyzwoitych kołach tak się nie postępuje. Jeśli na twoim korcie są zbędne piłki, zwróć je sąsiadowi.

Gdy podajesz piłki przeciwnikowi, który ma ser­wować, nie rób tego bezładnie, tak by musiał chodzić i je podnosić. Jeśli serwuje twój partner, dostarczaj mu piłki, jak długo ich potrzebuje.

Tenisowy snob

Nie chodzi o to co mówi, a raczej o to, że w ogóle nie mówi, co jest w złym guście. Gracz przez cały czas po­chmurny i milczący psuje grę.

Wprowadzenie do tenisa dobrych manier znaczy coś więcej niż tylko przepisy. Słowo pochwały i do­danie odwagi może zwiększyć pewność siebie bar­dziej niż godzina nauki. Jakże pielęgnuje się wspo­mnienie meczu ze wspaniałym graczem, który nigdy nie jest złośliwy i zawsze gotowy pochwalić dobre podanie!

Podziękuj innym graczom

Kiedy gra jest skończona, dziękujesz przeciwni­kom i partnerowi. Jeśli był to mecz, grzecznie będzie (nie tylko na Wimbledonie) podziękować i uścisnąć dłoń sędziemu. Ten gest wskazuje, że nie chowa się żadnej urazy.